Relacja z pierwszego dnia MFK Wrocław 2019

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 29 maja 2019

Najbardziej kryminalny tydzień w roku czas zacząć!

Wczoraj rozpoczęła się szesnasta edycja Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Wrocław 2019. Ale ponieważ drugie imię tego festiwalu to nieoczywistość, rozpoczęła się premierą książki niekryminalnej. „Kochankowie Justycji” Jurija Andruchowycza, jednego z najwybitniejszych współczesnych twórców literatury ukraińskiej, to rzecz, która powstawała przez niemal trzy dekady, przez ponad dwadzieścia lat planowana przez autora jako zbiór opowiadań. Jednak pod koniec pisarskiej podróży Andruchowycza przekształciła się w powieść – zbiór ośmiu historii o ludziach żyjących na przestrzeni od XVII do XX wieku, których łączy jedno: Justycja.

Justice, Justiz, iustitia, Justycja. Czyli sprawiedliwość. Wspólny cel bohaterów książki ukraińskiego pisarza. Bohaterów, trzeba dodać, rzeczywistych, bo „Kochankowie Justycji” to powieść parahistoryczna: autor wykorzystał w niej fakty historyczne, których, jak sam mówił podczas spotkania, nie ma prawa przekłamać – ale tam, gdzie w historii była luka, korzystał ze swojej wyobraźni. Wypełniał w ten sposób pustkę, by stworzyć osiem i pół (wzorem Felliniego) historii o ludziach odpowiedzialnych za sprawiedliwość na ziemi i o tym, że wyroki ziemskiej sprawiedliwości i rzeczywista sprawiedliwość nie zawsze są tożsame. 

Tak powstała ta niezwykła powieść. A skoro niezwykła, to nie mogła być historyczna, tylko właśnie parahistoryczna: czerpiąca z historii, ale pokazująca prawdziwe wydarzenia w ponadczasowym wymiarze. Trzeba też dodać, że książka, choć już wydana, nadal pozostaje projektem otwartym: autor wciąż dowiaduje się nowych faktów na temat pojawiających się w niej postaci. To książka bez końca, dosłownie (wszak jest w niej osiem i pół historii) i w przenośni. 

Ale co łączy Jurija Andruchowycza i jego najnowszą powieść z kryminałem? Z pewnością to, czego autor dokonał, tworząc „Kochanków Justycji”: swoiste literackie śledztwo. Przez ponad dwie dekady ukraiński pisarz badał losy swoich bohaterów, by przybliżyć je czytelnikom. A my ruszamy na kolejny dzień Międzynarodowego Festiwalu Kryminału, by śledzić inne tematy, powieści i autorów!

Ewa Dąbrowska

Udostępnij